16/10/2013, 14:24
Witam,
Jakiś czas temu przyszła mi karta z aero, posiadam modem z plusa Huawei e398. Zasięg pokazywany przez komputer jest pełny, lub pokazuje 4 kreski. Łączę się poprzez aplikacje, która uruchamia się wraz z włożeniem modemu do napędu. Na samym początku internet łączy się, działa, może otworzą się 2-3 strony, a potem nagle pada wszystko, z tym, że nadal pokazuje, iż internet jest połączony i jest dostęp do internetu. Po godzinie wiadomo rozłącza się, nie da się już go uruchomić przez iplusa, więc uruchamiam normalnie korzystając z tego co oferuje windows. Zwykle łączy po krótkiej chwili. Potem internet chwile działa, chwile nie, jak mu się podoba. Nie chodzi tu o jego wolne otwieranie stron, przez 40 minut potrafi nie otworzyć żadnej. Kilka dni temu przy próbie łączenie przez aplikacje windowsa, mimo, że pokazywał, że jest połączony dostałam komunikat o braku dostępu do internetu. Powtarzało się to kilkukrotnie, teraz komunikat się już nie pojawia, ale internet nadal średnio chodzi, zasadniczo prawie wcale. Restart modemu nie pomaga. W czym wobec tego może być problem? W modemie, błędnej konfiguracji, a może po prostu w mojej lokalizacji? Dodam, że jest to centrum Krakowa.
Pozdrawiam i liczę na jakikolwiek odzew 😉
Jakiś czas temu przyszła mi karta z aero, posiadam modem z plusa Huawei e398. Zasięg pokazywany przez komputer jest pełny, lub pokazuje 4 kreski. Łączę się poprzez aplikacje, która uruchamia się wraz z włożeniem modemu do napędu. Na samym początku internet łączy się, działa, może otworzą się 2-3 strony, a potem nagle pada wszystko, z tym, że nadal pokazuje, iż internet jest połączony i jest dostęp do internetu. Po godzinie wiadomo rozłącza się, nie da się już go uruchomić przez iplusa, więc uruchamiam normalnie korzystając z tego co oferuje windows. Zwykle łączy po krótkiej chwili. Potem internet chwile działa, chwile nie, jak mu się podoba. Nie chodzi tu o jego wolne otwieranie stron, przez 40 minut potrafi nie otworzyć żadnej. Kilka dni temu przy próbie łączenie przez aplikacje windowsa, mimo, że pokazywał, że jest połączony dostałam komunikat o braku dostępu do internetu. Powtarzało się to kilkukrotnie, teraz komunikat się już nie pojawia, ale internet nadal średnio chodzi, zasadniczo prawie wcale. Restart modemu nie pomaga. W czym wobec tego może być problem? W modemie, błędnej konfiguracji, a może po prostu w mojej lokalizacji? Dodam, że jest to centrum Krakowa.
Pozdrawiam i liczę na jakikolwiek odzew 😉