01/01/2013, 20:07
(01/01/2013, 0:06)greg79 napisał(a): Kolego, jak czytam twoje odpowiedzi to trzęsie mną.
Ja jak widzę Twoje

(01/01/2013, 0:06)greg79 napisał(a): Przy nowych urządzeniach jest zawsze zasada by zaformować akumulatory i czyni się to przez 3 krotne naładowanie i rozładowanie. Dzięki temu akumulator uzyskuje pełną pojemność w późniejszym użytkowaniu. Mam laptop którego akumulator (oczywiście oryginalny) przez 5 lat trzymał parametry i pozwalał na pracę komputera przez 4 godziny.
Owszem jest taka zasada przy ni-mh, ale tam z kolei to było zalecane zawsze robić. Dużo ludzi powiela tą głupotę (formowanie, a niby po co?). Nie widziałem NIGDY aby akumulator w notebooku zachował 100% pojemności i to jeszcze przez 5 lat.
Nie muszę dopisywać, że dwa akumulatory w netbooku i nowiutki drugi w notebooku asusa, ładowane od 7% (czyli chyba zgodnie z Twoją zasadą?). Mają już zużycie powyżej 0.3%. Tylko ja ładuje od niskich wartości, nie bo "trzeba formować" tylko dlatego, że litowo-jonowe mają minimalny efekt pamięci. A mi, nie zależy bardzo aby doładowywać baterie.